Widok na Górę Świętej Anny z drogi ze stacji kolejowej w Toszku do miasta,
sfotografowany 23 maja w południe, jakieś 30 metrów od skrzyżowania ulic
Górnośląskiej i Dworcowej, znajdującego się na wzniesieniu ok. 250 m n.p.m.
To wprawdzie raptem 24 km, zatem nie żadna tam daleka obserwacja, ale
przynajmniej wskaźnik dobrych warunków.
Sarnowska Góra (294 m n.p.m.) jest znakomitym punktem widokowym.
Niestety, 24 maja przed południem warunki były gorsze i nie ma co pokazywać,
chyba że ten widok na toszecki zamek (niecałe 2 km - obserwacja zdecydowanie bliska).
Góra natomiast jest wykorzystywana przez małe szybownictwo; trafiłem na
zgrupowanie kadry narodowej przed mistrzostwami świata, a jesienią mają się
na niej odbyć krajowe zawody.
Sarnowska Góra leży na prywatnej działce, ale właściciel sam jest entuzjastą małego
szybownictwa i przychylnie odnosi się do innych entuzjastów ;). Dalecy
obserwatorzy są mile widziani, byle tylko uszanowali urok miejsca (a jest
naprawdę ładne) i nie śmiecili. Niech nikogo nie zmylą samochody na zdjęciu,
na szczyt nie prowadzi jezdna droga i na pałę wjeżdżać nie należy! Dojście
z Toszka (25-minutowy spacer polnymi drogami) albo z samego Sarnowa (5 minut)
drogą gruntową do pasa łąki pomiędzy uprawami i nim na szczyt.
Ze szczytu można zobaczyć południową część Gór Złotych, Masyw Śnieżnika,
Góry Opawskie, Wysoki i Niski Jesionik, Beskid Morawski, Beskid Śląski,
Beskid Żywiecki aż po pasmo Policy, Małą Fatrę i Tatry.