Powrót

Program widoki powstał w nadziei, że będzie użytecznym narzędziem do przewidywania widzialności odległych obiektów. Jest rozpowszechniany na zasadach licencji powszechnej GNU (GPL), wersja 2 lub późniejsza.

W celu uniknięcia nieporozumień, proszę o przeczytanie poniższych krótkich informacji o programie.

Dobrze. To po co ten program, skoro są inne, dojrzalsze, umiejące modelować krajobraz i nie wymagające znajomości trudnej sztuki pisania poleceń, np. Kashmir3D?
Cel napisania programu widoki był inny, niż programu Kashmir3D i podobnych. Chodziło o wytworzenie narzędzia opartego na solidnych podstawach teoretycznych, za którego pomocą można badać sytuacje, w których zawodzą programy wykorzystujące uproszczone modele rozchodzenia się światła w atmosferze.
Weźmy wspomniany już program Kashmir3D. Nie znam wprawdzie jego dokumentacji technicznej, ale czytając opisy krajobrazów, wymodelowanych za jego pomocą, można się wiele domyśleć. Występuje w nich efektywny promień Ziemi, większy od promienia rzeczywistego, w dodatku zależny od temperatury. W ten sposób symulowane jest uginanie światła w atmosferze - widok rzeczywisty jest podobny do tego, który obserwowalibyśmy, gdyby cała planeta była większa (horyzont oddala się), a światło rozchodziło się po prostych. Czy takie uproszczenie należy krytykować? Absolutnie nie! Pamiętajmy, że Kashmir3D modeluje krajobraz, a odwzorowanie rzeźby terenu na rozległym obszarze wymaga prawdopodobnie setek tysięcy, a może nawet milionów punktów. Zastosowanie sztuczki z rozmiarami planety pozwala na zaprzęgnięcie do pracy całej dojrzałej maszynerii grafiki trójwymiarowej, z dopracowanymi i zoptymalizowanymi algorytmami, w których przyjmuje się, że światło rozchodzi się po liniach prostych. Korzyść jest oczywista - skomplikowany krajobraz może zostać wymodelowany w rozsądnym czasie. Efektywny promień planety dobierany jest tak, by jak najdokładniej odzwierciedlał efekt ugięcia światła przy danej temperaturze na powierzchni i typowej jej zależności od wysokości.
Uproszczenia mają jednak swoją cenę - w warunkach odbiegających od średnich, np. podczas interesujących nas inwersji, światło rozchodzić się trochę inaczej; ugięcie w warstwie inwersyjnej jest silniejsze, niż przy spadku temperatury z rosnącą wysokością. Opisanie widzialności w takich sytuacjach wymaga uwzględnienia rzeczywistej zależności temperatury od wysokości. W tym kierunku zmierza program widoki.

Krzysztof Strasburger - autor